środa, 7 stycznia 2015

Misiurowa cegiełka na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

W pracowni dzisiaj było bardzo rześko: tylko ciut powyżej 10 stopni, na głowie czapka, trzy swetry i termofor- jeszcze żyję i rozgrzewa mnie myśl o kolejnym finale W.O.Ś.P 
Jeśli macie ochotę wylicytować coś misiurowego na rzecz Orkiestry, do dzieła  Cena wywoławcza nieprzyzwoicie niska 
http://aukcje.wosp.org.pl/duza-zawieszka-w-naszym-domu-wosp-i1285647
Kto żyw, niech udostępni  Dziękuję 


2 komentarze:

  1. Normalnie można się czasem zdenerwować na tego blogerra...wpisałam komentarz a on zniknął, ehhh...
    Wyjątkowość, jaką jest owiana każda z Twoich prac, jest jak poranna jesienna mgła...niby wiadomo jak wygląda, ale za każdym razem jest wyjątkowa inaczej... takie porównanie mi podpłynęło:)
    Piękny domek:) ..wyjątkowy:)
    Dziękuję za odwiedzinki u mnie i u Hiacynta:) ..po czym wraz z nim podsyłam serdeczne pozdrowienia wytulone hiacyntowym cieplutkim aromatem:) niechaj wypełni Twoją Pracownię w każdym jej zakamarku:)
    Utulenia!:)
    Kamila

    OdpowiedzUsuń
  2. ohhh, miewam tak samo ze znikającymi komentarzami :)
    tym bardziej dziękuję za Twoje ciepłe słowa, Kamilo- napisane raz jeszcze:) Są dla mnie cenne i ciepłe!
    <3

    OdpowiedzUsuń