Czas mojego świątecznego odpoczynku uważam za zamknięty.
Wspaniale było robić nic, albo raczej zwyczajnie być; czytać, patrzeć w sufit, chichotać, rolować się w łóżku i oddawać kulinarnym grzeszkom- wszystko w miarę potrzeb.
Jeszcze cudniej jednak jest wrócić do gliny : )
Mam nadzieję, że Wasze powroty wypełnia radość, wdzięczność za czas odpoczynku i nowe siły- tego Wam życzę :)
A noworocznie - zanim powstanie post podsumowujący rok 2014 - chciałam Wam podziękować za Wasze odwiedziny, ciepłe słowa, za piękne światy, które powołałyście do życia i pielęgnujecie- to co, że w cyberprzestrzeni- mają bardzo soczyste kolory, blask Waszej wrażliwości i entuzjazmu :)
Życzę Wam odwagi, by zacząć już dzisiaj, nie jutro!
By skoczyć - z zaufaniem - w morze możliwości, nawet, kiedy dopiero uczymy się pływać!
Wierzyć w cuda, codzienne, malutkie. Wierzyć i dostrzegać!
Przekraczać granice, które buduje strach i zwątpienie w siebie!
Dać porwać się szaleństwu, nie bojąc się tego, co napisze życie po "a gdyby tak" :)
Na dzisiaj, na jutro, na przełom, na nowe- na zawsze:)
Niech Wam się darzy
i taki mały, krakowski skarb :)
z życzeniami, byście jak najczęściej mogli o sobie powiedzieć, że jesteście szczęśliwi, na codzień, bez powodu, albo z powodów błahych, albo, że ZNOWU, gdy niebo zasnuło się chmurami smutku :)
C.D.N. :)
Nikt inny nie mógłby być autorem takiego posta :) Tylko Ty Agnieszko! Życzę Ci, by ten rok szumiał wiatrem, byś wychylała głowę ze zmierzwionych czupryn traw i byś fruwała uskrzydlona pięknem, którego doświadczysz. A jeśli zmęczenie, zwątpienie i inne jakieś takie potworki zaczają się na Twój spokój - pakuj swój misiurowy plecak i udajmy się razem w leśną głuszę, by przytulić twarz do mchu, kory drzew, by złapać puls... <3
OdpowiedzUsuńDzięki za piękne i trafne życzenia i za te wszystkie wpisy, które niezmiennie przez cały rok dodają otuchy, wiary, sił i optymizmu <3
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze i najcenniejsze sercu w tym Nowym Roku Kochana !
Stado domków zapowiada dobry rok! bo o jak inaczej można powiedziec o rozpoczynającym się czasie, jesli ktoś wie, że w tym świecie mieszka miłość!? przestałam mieć watpliwości, że czemus nie podołam! przestałam! i Ty dobrze wiesz z kogo biorę przykład! ;)
OdpowiedzUsuńI wzajemnie, niech Tobie się darzy. Wpadłam, przeczytałam, oniemiałam. Wpadać będę zapowiedziana i nie..
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam;)
Agnieszko dziękuję za piękne, głębokie życzenia:) ..aż mi ciarki przez ciało przemknęły gdy je czytałam...a to znak, że prosto z Serca pisane były:* dziękuję!!:)
OdpowiedzUsuńI dla Ciebie samych Cudowności!! Niechaj Dobro się wydarza każdego dnia, każdej chwilki:) Niechaj Radość Spełniania Siebie jest przy Tobie blisko, bliziuteńko:) ..w Sercu właśnie:)
Wszystkiego Dobrego!:)
Uśmiechnięte utulenia ślę:)*
Kamila
ładnie dotknęłaś tego tematu, tej przypadłości, która opisać można by było tak: często zwlekamy z wejściem do rzeki, bo myślimy, że jeszcze na to za wcześnie, że przecież nie wolno nam- bo nie jesteśmy mistrzami świata w pływaniu- czasami to odwlekanie trwa lata, dekady, życie :)
OdpowiedzUsuńa przecież do rzeki można wchodzić stopniowo, najpierw po kolana, po uda, do pasa - nie utopimy się
niech moc będzie z Tobą! :)
Kochane!!! Dziękuję Wam za te przepiękne słowa- słowa mocy, słowa prosto z Waszych serc!!! <3 <3
OdpowiedzUsuń