Pomimo nadmiaru wrażeń, wyciszam myśli przy glinie i staram się, by ręce zdążyły przygotować dla Was świąteczne prezenty. Od święta i nie, czekają już na Was w moim SKLEPIE: )
W większości pojedyncze sztuki, jak są trzy- cztery, to już istny hurt
Jeśli macie pomysł na spersonalizowane zamówienie, czekam na Wasze maile do najbliższej niedzieli włącznie!!! : ) Po tym terminie nie gwarantuję, że zamówienie wyląduje pod choinką ( ma to związek ze złożonym procesem "produkcyjnym", kiermaszami, na których spędzę grudniowe weekendy, pragnieniem, by pomiędzy pracą a życiem prywatnym dążyć do równowagi i dlatego, że obiecałam mojemu doktorowi, że nie będę żyć za dwóch
Zapraszam do przyjemnego buszowania po misiurowych regałach sklepowych
Cudowności w Twoim sklepiku :)
OdpowiedzUsuń