środa, 6 listopada 2013

z przeprosinami od jesieni, jakiej nie lubimy : )

Zimno, wieje, pada- muszę sobie przypomnieć za co kocham jesień...
No to przypominam sobie ( i Wam?): za kolory, za liście, których kształty zachwycają, za ich szelest, niespodziewane spadanie na głowę, podczas parkowych spacerów, za zapach ognisk palonych na działkach, za miękkość światła, za jej ulotność, za kolorowe kalosze i kałuże, które kuszą, by w nie wdepnąć : )
A Wy za co ją kochacie? Nowy talerz- liść o średnicy około 23cm, z przeprosinami od jesieni, jakiej nie lubimy : ) dobrego dnia!



2 komentarze:

  1. Szepnij jesieni że przeprosiny przyjęte:) Widziałam Pana Talerza na żywo... pięknie wyszedł... na Monikowy go obstawiałam a tu takie zaskoczenie... hihihi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szepnęłam, ale... jesień nie obiecuje, że przestanie na nas padać i spoglądać szarym okiem chmur : ) Pan talerz rumieni się z zachwytu : ) Dzięki, Aniu!
      A Monikowy żyrandol, to dopiero jest coś!

      Usuń