poniedziałek, 4 lipca 2016

lawendowe

Kupiłam nasionka niezapominajek w zeszłym roku, ale ich nie wysiałam.
Zniechęciło mnie to, że zakwitnie dopiero w następnym roku.
Odłożyłam małą torebeczkę do szafki, jakby czekanie na następny rok miało coś zmienić.
W tym roku sytuacja powtórzyła się, ale pomyślałam, że spróbuję poczekać.
Ćwiczę cierpliwość.
Pierwsze, nieśmiałe listki wyglądają nad ziemię. Centymetr zielonej ciekawości, ćwiczy moją cierpliwość i wywołuje radość.
Nie chcę odkładać miłych rzeczy na tak długo, na wieczne kiedyś, zastanawiać się jakby to było, gdyby...
Jak na razie - dla siebie mam centymetrowe niezapominajki, a dla Was całkiem wysokie, giętkie lawendy na lawendowej paterze.
http://www.misiura-design.pl/sklep/?294%2Cpatera-lawendo


2 komentarze: