poniedziałek, 11 kwietnia 2016

DOM-kowo

Ostatnio wzięłam do ręki glinę po raz pierwszy od wielu tygodni, które spędziłam poza pracownią...
Nie miałam ostatnio czasu, ani głowy do tego, by wymyślić tysiące nowych wzorów, którymi zaskoczę Was na wiosnę.
Byłam pochłonięta gotowaniem na tysiąc sposobów zdrowych, prostych potrwa, które wracają życie i zdrowie. Ale WRACAM i ja, może niezbyt spektakularnie, bo domkowo, bez asów w rękawie, ale z miłością do tego co robię i radością na myśl o tym, co przede mną. Niczego Wam nie obiecuję, ale powiem tylko, że te tygodnie - poza codziennym glinianym wirem - były czasem tęsknoty i refleksji. Mam nadzieję, że wiosennie zaowocuje pięknymi owocami, może niebawem, może za jakiś czas... Mam w sobie na to zgodę... Czego i Wam bardzo życzę - zgody na zatrzymanie, na brak gotowości, gdy wydaje się, że cały świat robi wielki skok do przodu. Bądźcie dla siebie łagodni... 




"Każdy z nas jest domem z czterema pokojami: fizycznym, mentalnym, emocjonalnymi i duchowym. Większość z nas mieszka w jednym z tych pokoi przez większą część czasu; ale dopóki codziennie nie będziemy odwiedzać każdego pokoju - chociażby tylko po to, by go przewietrzyć - dopóty nie będziemy całością"
- hinduskie przysłowie -Nowy tydzień, nowe możliwości i cztery niezwykłe pokoje do odwiedzenia : ) Odwiedzajcie je jak najbliższego przyjaciela! Z szacunkiem, ciekawością i czułością...





Emotikon heart

5 komentarzy: