sobota, 18 lipca 2015

Zagadka i ogłoszenia DWA

Dzisiaj mam dla Was ZAGADKĘ : )
Ile - w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy - zużyłam do pakowania Waszych zamówień METRÓW: taśmy klejącej i folii bąbelkowej Emotikon smile 
Ja znam odpowiedź i.. te cyfry robią wrażenie Emotikon smile
Dziękuję Wam za ten piękny wynik Emotikon heart
----------------------
Wiem, że czasem estetyka misiurowych paczek może wstrząsać, ale... lubię dawać drugie życie pudłom, papierowi i wszystkiemu, co ma na to chęć Emotikon smile
Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko i po chwili zgrozy, dominującym uczuciem jest RADOŚĆ, że fragment misiurowego świata jest już z Wami 




Od 27 lipca do 6 sierpnia Misiura zamienia pracownię na knieje, lasy, łąki, pola gdzieś na południu Polski, z dostępem do Pana Misiury i przyrody, a nie internetu Emotikon smile
Jeśli właśnie planujesz coś ZAMÓWIĆ, czekam na Twoje zamówienie do piątku (24 lipca) włącznie, żebym mogła je wysłać przed wyjazdem Emotikon smile
dobrego dnia :)




A jeśli zastanawiasz się co z warsztatami w sierpniu, to powiem Ci jedno: kocham to co robię i lubię tą miłością zarażać innych : )
Więc urlop nie przeszkodzi nam się spotkać i najprawdopodobniej warsztaty odbędą się 9 sierpnia. A podczas WARSZTATÓW w pracowni Misiury będę dzielić się z Wami moją pasją, pomogę oswoić glinę i zapisać w niej coś na zawsze, wpadną też dzieciaki : )
zgłoszenia: umisiury@gmail.com 

W każdej grupie udział biorą cztery osoby, więc proszę o rozsądne i wiążące deklaracje, a nie zgłoszenia, które anulujecie na chwilę przed zajęciami, blokując udział osobom z serca zainteresowanym :) Dzięki!
<miejsce: Sosonowiec>
foto: Piotr Michał



poniedziałek, 13 lipca 2015

Żywiołowy konkurs- WYNIKI :)

Wpływam po urlopie do portu mojej ukochanej codzienności.



Jeszcze zamyślona, z sercem w Pucku (nie, nie w płucach :), pełna wrażeń po warsztatach, które były nagrodą konkursową od Ekspresja siebie, z radością czytam Wasze żywiołowe komentarze konkursowe i za każdy dziękuję - są piękne! :)

Całkiem żywiołowe jury wybrało dwa wpisy, które zostaną nagrodzone książkami wydawnictwa Element : „Odkryj swój żywioł”.
To wpisy Katarzyny i Anny :)
Serdecznie Wam gratuluję i proszę - w imieniu wydawnictwa - o maile z danymi do wysyłki Waszych książek: biuro@wydawnictwoelement.com.pl

HappyAlimak, Sylwia, Michał Pałka, Szyte Żyjątka, Mulinowe Misie, Magda lena chcemy Wam podziękować za Wasze osobiste komentarze i mamy propozycję: książkę "Odkryj swój żywioł" możecie zamówić pod adresem email: biuro@wydawnictwoelement.com.pl z 10% rabatem i darmową wysyłką :)

Raz jeszcze dziękuję Wam za serce i piękno Waszych wpisów! :)

czwartek, 2 lipca 2015

żywiołowy KONKURS

Księgarniane półki uginają się od książek, które obiecują zmianę, poprawę, szczęście i spełnienie każdego marzenia w czasie zaskakująco krótkim.

Można mieć ich dosyć, czytać je nałogowo, nie zmieniając nic, albo poszukiwać pozycji bliskich naszemu sercu.
Książek uczciwych i nienachalnych.

Dla mnie taką książką jest „Droga artysty, jak wyzwolić w sobie twórcę. 12-tygodniowy kurs odkrywania i rozwijania własnej kreatywności” Julii Cameron.

Dołączam ją do mojego prywatnego zestawienia książek, bez których nie wybrałabym się na bezludną wyspę!
Tytuł jest dość mylący, bo zapewne zniechęca wiele osób, które nie czują się artystami, by do niej sięgnąć.

Dla mnie to książka szczególna i intymna w pracy.
Wywołująca huragany i przełamująca wewnętrzne bariery.
Wciąż nie potrafię napisać o niej długiego postu, na jaki zasługuje, właśnie przez intymność doświadczenia jej lektury!

Polecam ją, jeśli tylko mogę, ale zawsze z zastrzeżeniem, że praca z nią może być bolesna i trudna...

Niedawno znajomy po rozmowie ze mną powiedział, że ODKRYŁAM SWÓJ ŻYWIOŁ (po latach zawodowego niedosytu i poczucia bycia z dala od tego, co naprawdę ważne, z tytułem magistra filozofii, po długiej, tajemniczej chorobie, zostałam właścicielką firmy, w której łączę pasję, pracę i miłość do gliny w jednym) i że muszę przeczytać książki Kena Robinson'a.

Nie wiedziałam co ma na myśli, więc przeczytałam.

Dwie książki: „Uchwycić żywioł” i „Odkryj swój żywioł”, krakowskiego wydawnictwa Element

Pisząc na początku postu o uczciwości i nienachalności, właśnie te książki miałam na myśli.

Mam dość nieprzyzwoity zwyczaj, że ważne treści w szczególnych książkach, zakreślam kolorowymi mazakami. Tak też jest i tym razem.
Co czujesz kiedy czytasz poniższy fragment:

„Możesz na przykład uważać, że nie masz żadnych osobistych uzdolnień. Wiele osób tak myśli do czasu, kiedy je odkryje. Możesz sądzić, że nie masz pasji, tak również myśli wiele osób, aż odkrywają, że je mają. Być może od bardzo dawna wmawiałeś sobie, że nie jesteś dobry w czymś, czego bardzo chciałbyś spróbować, i dlatego nie spróbowałeś. Albo może martwisz się, że jeśli spróbujesz, to ci się nie uda i wyjdziesz na głupka. Możesz też myśleć, że czas na spróbowanie czegoś nowego już minął. Wszystkie te historie, które o sobie opowiadasz, mogą stać pomiędzy tobą a odkryciem twojego Żywiołu” (Odkryj swój żywioł, str 34)

Brzmi znajomo?

Dawno, dawno temu podróżowałam. To była moja pasja. Wszyscy mówili, że mam się fajnie, bo sobie podróżuję w odległe miejsca. Złościłam się, bo myślałam, że każdy może, wystarczy tylko decyzja na co wydać drobne w kieszeni. Na cokolwiek, czy też wrzucić je do skarbonki.

Z latami, z powodu osobistych historii, zajęłam się gliną.
Nie zdawałam sobie sprawy, że trzy lata temu rozpoczynam nowy rozdział mojego życia. Że jedna pasja, która musiała mnie opuścić, robi miejsce nowej. A ta, rozrośnie się do marzeń o tym, by pasja była pracą.

Ludzie teraz nie mówią, że fajnie się mam (bo każdy wie, że działalność gospodarcza często nie jest synonimem fajności), ale wiele osób mówi, że mi zazdrości pasji.

Ilekroć to słyszę, jestem poruszona i zarazem wdzięczna, że moje życie jest życiem z pasją.
Że tak często mogę powiedzieć: że robiąc to co kocham, jestem w swoim ŻYWIOLE!

Miałam też, ZAWSZE, intuicję, że życie z pasją, to nie oferta ekskluzywna dla wybranych! Że TO jest gdzieś blisko każdego z nas. I nie myliłam się :)!

Przepiękna moc, jaka płynie ze spotkania z Kenem Robinsonem, to wiedza, że talenty, pasję w sobie nosimy, często nieświadomi.

Że potrzeba trochę życzliwości wobec siebie, otwartości, odpowiednich warunków, odwagi i determinacji (no i kolosalnej zmiany w systemie nauczania).

„Rozpoznanie swoich marzeń oraz warunków, jakich potrzeba, by je spełnić, jest niezbędne, by osiągnąć to, co możesz. Odkrycie swojego Żywiołu nie zagwarantuje, że spędzisz resztę życia w stanie nieprzerwanej rozkoszy. Da ci jednak głębsze poczucie tego, kim naprawdę jesteś i jakie życie możesz, i być może, powinieneś, wieść” (Odkryj swój żywioł, str 253)

Na horyzoncie roczek mojej firmy – jest tak jak w powyższym cytacie – czasem bardzo daleko od rozkoszy, ale całkiem blisko do poczucia że innego życia sobie nie wyobrażam :)

Skoro roczek to świętowanie a jak świętowanie, to prezenty!

Ci, którzy mnie znają, wiedzą jak bardzo lubię się dzielić i jak bardzo wierzę, w to, że pływamy w morzu możliwości :)

Nie ma piękniejszego widoku niż człowiek, który idzie za swoją legendą, cytując Paula Coelho, czy też jest w swoim żywiole, używając terminologii Kena Robinsona.

A może już jesteś w swoim Żywiole? Może Twoje naturalne uzdolnienia, czyli talenty, spotykają się w Twoim życiu z pasją? :)

Dla tych, którzy w drodze, dla tych którzy nie wierzą, że mogą, choć mają odwagę, by marzyć mały prezent!

Zostaw pod postem swoją własną definicję kreatywności.

Napisz, czym jest dla Ciebie a być może to TY otrzymasz jeden z dwóch konkursowych egzemplarzy książki: „Odkryj swój żywioł”?

Na Wasze wpisy czekam do 12 lipca włącznie, a 13 - szczęśliwego - ogłoszę kto będzie odkrywał swój ŻYWIOŁ z książką Ken'a Robinsona :)