Listki do przygotowania tych maleńkich miseczek zbierałam, gdy moje myśli wypełniało słońce i wakacje a nie jesień. Tym czasem wczoraj rano powietrze miało tę niesamowitą woń, który mimo pogodnego nieba, zwiastuje nadchodzącą jesień... Cieszę się na myśl o zapachach i kolorach, które przed nami, choć smutno mi, gdy myślę o tym, że zniknie- tak wdzięczna w pracy zgliną- soczysta roślinność...
Na szczęście sporo z nich zachowałam w małych formach...
C.D.N
Komplet uroczych, ręcznie wykonanych miseczek z odciśniętymi listkami
kasztanowca o wymiarach:10,5cm x 7cm oraz: 8,5cm x 6cm. Na herbatkę, na
cytrynę, na orzeszki, na wszelki wypadek, na dobry początek dnia na oswojenie jesieni, która przed nami : )
Ja jeszcze staram się złapać tyle lata ile tylko mogę, ale tak, już czuć w powietrzu nadchodzącą jesień... Miseczki są śliczne, na oswajanie jesieni jak znalazł.
OdpowiedzUsuń: ) Dziękuję! A jesień... niech tylko będzie słoneczna, a zachwytom nie będzie końca!
Usuńdobrego dnia :)
a.