Nie miałam ostatnio czasu, ani głowy do tego, by wymyślić tysiące nowych wzorów, którymi zaskoczę Was na wiosnę.
Byłam pochłonięta gotowaniem na tysiąc sposobów zdrowych, prostych potrwa, które wracają życie i zdrowie. Ale WRACAM i ja, może niezbyt spektakularnie, bo domkowo, bez asów w rękawie, ale z miłością do tego co robię i radością na myśl o tym, co przede mną. Niczego Wam nie obiecuję, ale powiem tylko, że te tygodnie - poza codziennym glinianym wirem - były czasem tęsknoty i refleksji. Mam nadzieję, że wiosennie zaowocuje pięknymi owocami, może niebawem, może za jakiś czas... Mam w sobie na to zgodę... Czego i Wam bardzo życzę - zgody na zatrzymanie, na brak gotowości, gdy wydaje się, że cały świat robi wielki skok do przodu. Bądźcie dla siebie łagodni...
"Każdy z nas jest domem z czterema pokojami: fizycznym, mentalnym, emocjonalnymi i duchowym. Większość z nas mieszka w jednym z tych pokoi przez większą część czasu; ale dopóki codziennie nie będziemy odwiedzać każdego pokoju - chociażby tylko po to, by go przewietrzyć - dopóty nie będziemy całością"
- hinduskie przysłowie -Nowy tydzień, nowe możliwości i cztery niezwykłe pokoje do odwiedzenia : ) Odwiedzajcie je jak najbliższego przyjaciela! Z szacunkiem, ciekawością i czułością...Emotikon heart
czekałam, na ten powiew. Na tę wiosnę... <3
OdpowiedzUsuńczekałam, na ten powiew. Na tę wiosnę... <3
OdpowiedzUsuń<3
UsuńDobrze, że wróciłaś. Dobrze, że jest dobrze!
OdpowiedzUsuń<3
Usuń