Leje...
Wędruję w kaloszach w dal i słyszę jak zieleń pomrukuje, wzrastając pracowicie : )
I czuję dreszcz ekscytacji na myśl, że eksploduje lada chwila!
W oczekiwaniu na ten moment, zaglądam przez okna żarówki do mojego prywatnego, maleńkiego, misiurowego lasku <3
Żarówka by Zielona Wrona
Wędruję w kaloszach w dal i słyszę jak zieleń pomrukuje, wzrastając pracowicie : )
I czuję dreszcz ekscytacji na myśl, że eksploduje lada chwila!
W oczekiwaniu na ten moment, zaglądam przez okna żarówki do mojego prywatnego, maleńkiego, misiurowego lasku <3
Żarówka by Zielona Wrona
UWIELBIAM
cuda dnia codziennego...
Pięknych
poszukiwań - powodów do zachwytu i Wam życzę!
ekstra zarówka!
OdpowiedzUsuńAguś, nie mogę przestać do niej zaglądać :) :)
Usuń:) piękny prywatny LAS! ..i się nie dziwię, ani troszkę, że nie możesz przestać do niego zaglądać (znaczy do niej, do tej magicznej żarówki:)
OdpowiedzUsuńUtulenia cieplutkie ślę:)
Kamilo, nie potrafię się oprzeć jej urokowi :) :) Jest piękna, najpiękniejsza :) <3
UsuńHej hej, pozwoliłam sobie nominować Twojego cudownego bloga do Liebster Blog Award :) Mam, że się nie gniewasz i odp na nominację:) Uściski! Szczegóły u mnie http://fitendjami.blogspot.se/
OdpowiedzUsuńKochana! Cieszę się ogromnie :) Z chęcią pobawię się z Tobą :) Dziękuję i niebawem napiszę :) <3
UsuńDoniczki na szafirki w banerku są rewelacyjnie. Całość komponuje się zjawiskowo, ach jak ja kocham takie piękne wytworki:)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, dziękuję :) I mnie zrobiło się wiosenniej :)
Usuń