Na pożegnanie lata,
na przywitanie jesieni, chciałam Wam podarować makowy talerz..
Spoglądam
na niego i widzę eleganckie damy, które na swych smukłych - dość
lichutkich o tej porze roku - nóżkach, żegnają swoje łąkowe
apartamenty. Jeszcze ostatnie ploteczki, łepki zwrócone ku sobie,
rozwiane liście, oddają charakter dynamicznej sceny
pożegnalnej. Maluchy oplatają swoje mamy, niepewne co dalej.
Smukły, spokojny, jeden jedyny jegomość czeka cierpliwie aż
harmider ucichnie. Zostanie jeszcze chwilę na straży polnych włości
a potem i sam powędruje...Może pisać bajki, pełne oszałamiających
aromatów ziemi i natury, brzęczenia pszczół, duchoty, przylepnych
rzepów i pracowitych mrówek?:)
A
Kasia, gdy zobaczyła talerz, przesłała mi przecudny wiersz
Baczyńskiego:
Ten
wiersz jest żyłką słoneczną na ścianie
jak
fotografia wszystkich wiosen.
Kantyczki deszczu wam przyniosę -
wyblakłe nutki w nieba dzwon
jak wody wiatrem oddychanie.
Tańczą panowie niewidzialni
"na moście w Awinion".
Zielone, staroświeckie granie
jak anemiczne pączki ciszy.
Odetchnij drzewem, to usłyszysz
jak promień - naprężony ton,
jak na najcieńszej wiatru gamie
tańczą liściaste suknie panien
"na moście w Awinion".
W drzewach, w zielonych okien ramie
przez widma miast - srebrzysty gotyk.
Wirują ptaki płowozłote
jak lutnie, co uciekły z rąk.
W lasach zielonych - białe łanie
uchodzą w coraz cichszy taniec.
Tańczą panowie, tańczą panie
"na moście w Awinion".
Kantyczki deszczu wam przyniosę -
wyblakłe nutki w nieba dzwon
jak wody wiatrem oddychanie.
Tańczą panowie niewidzialni
"na moście w Awinion".
Zielone, staroświeckie granie
jak anemiczne pączki ciszy.
Odetchnij drzewem, to usłyszysz
jak promień - naprężony ton,
jak na najcieńszej wiatru gamie
tańczą liściaste suknie panien
"na moście w Awinion".
W drzewach, w zielonych okien ramie
przez widma miast - srebrzysty gotyk.
Wirują ptaki płowozłote
jak lutnie, co uciekły z rąk.
W lasach zielonych - białe łanie
uchodzą w coraz cichszy taniec.
Tańczą panowie, tańczą panie
"na moście w Awinion".
Kasiu,
dziękuję :*
Przywitajcie
jesień z zaufaniem :)
a w moim mieście wiatr już plecie kolorowe liściaste dywany :)
OdpowiedzUsuńale piękne musi być to wyplatanie :)
UsuńPiękny jest ten talerz a opowieść o makowych damach równie urocza:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Agnieszko- pięknej jesieni :)
UsuńChyba nie sposób pożegnać lato piękniej :)
OdpowiedzUsuń:) :) <3
UsuńAfter checking out a few of the blog articles on your web site,
OdpowiedzUsuńI honestly like your technique of writing a blog. I saved as a favorite it to my bookmark site list and will be checking back soon. Please check out my web site too and let me know what
you think.
Feel free to surf to my blog post; garcinia cambogia fruit in stores