wtorek, 26 kwietnia 2016

Lilu dostrzega

Można patrzeć i nie widzieć a przecież najważniejsze jest niewidoczne dla oczu a oczy to zwierciadła duszy.
Spotkanie z Kornelią, która haftuje dla Was niezwykłe łąki i nie tylko pod szyldem Lilu2art, zaowocowało wyjątkową sesją zdjęciową.

Dla mnie, w tych zdjęciach jest wszystko, co najważniejsze, wszystko, o moim małym, glinianym świecie Kornelia zobaczyła i powiedziała kadrami.

Moja pracownia, to stabilny blat na turkusowych nogach. To stu trzydziestu litrowy piec, w którego brzuchu walczą żywioły. To wreszcie kilogramy gliny, która czeka na nasze spotkanie - sam na sam. Hipnotyzuje organicznym zapachem, onieśmiela możliwościami, które kryje w sobie i uczy – uważności, cierpliwości oraz pokory.
Moja pracownia to miejsce, w którym pasja i marzenia nabierają realnych kształtów moich prac.
A ja?
A ja nie potrafię ale i nie potrzebuję, wyobrazić sobie siebie w innym miejscu i innym czasie.









 





Kornelio, dziękuję 

poniedziałek, 11 kwietnia 2016

DOM-kowo

Ostatnio wzięłam do ręki glinę po raz pierwszy od wielu tygodni, które spędziłam poza pracownią...
Nie miałam ostatnio czasu, ani głowy do tego, by wymyślić tysiące nowych wzorów, którymi zaskoczę Was na wiosnę.
Byłam pochłonięta gotowaniem na tysiąc sposobów zdrowych, prostych potrwa, które wracają życie i zdrowie. Ale WRACAM i ja, może niezbyt spektakularnie, bo domkowo, bez asów w rękawie, ale z miłością do tego co robię i radością na myśl o tym, co przede mną. Niczego Wam nie obiecuję, ale powiem tylko, że te tygodnie - poza codziennym glinianym wirem - były czasem tęsknoty i refleksji. Mam nadzieję, że wiosennie zaowocuje pięknymi owocami, może niebawem, może za jakiś czas... Mam w sobie na to zgodę... Czego i Wam bardzo życzę - zgody na zatrzymanie, na brak gotowości, gdy wydaje się, że cały świat robi wielki skok do przodu. Bądźcie dla siebie łagodni... 




"Każdy z nas jest domem z czterema pokojami: fizycznym, mentalnym, emocjonalnymi i duchowym. Większość z nas mieszka w jednym z tych pokoi przez większą część czasu; ale dopóki codziennie nie będziemy odwiedzać każdego pokoju - chociażby tylko po to, by go przewietrzyć - dopóty nie będziemy całością"
- hinduskie przysłowie -Nowy tydzień, nowe możliwości i cztery niezwykłe pokoje do odwiedzenia : ) Odwiedzajcie je jak najbliższego przyjaciela! Z szacunkiem, ciekawością i czułością...





Emotikon heart

piątek, 8 kwietnia 2016

z serca proszę o pomoc!

Moja serdeczna koleżanka Iza, woli pomagać, niż prosić o pomoc, ale tym razem potrzebuje naszego - mojego- Waszego - WSPARCIA! Iza to Żona i Mama, to Dzielna Babka o wielkim sercu i marzeniach - najprostszych, najważniejszych, by ŻYĆ, by kochać swoich najbliższych! Czytacie mnóstwo takich wpisów, ale jeśli poświęcicie chwilę, by przeczytać historię Izy, to nie uda Wam się zamknąć strony fundacji, ze spokojnym sercem, bez odrobiny działania!! Ja jestem umówiona z Izą, Zuzią i Mieciem na spotkanie za jakiś czas i to od nas zależy, czy Iza będzie miała na nie siłę.Proszę! Z serca proszę o brak obojętności!
Link do Fundacji TU